Zrzut-ekranu-2024-01-26-o-12.25.08.png

16 stycznia 2024

12 stycznia w kinach  pojawiła się fabularna ekranizacja losów uczestników Powstania Styczniowego. ”Powstaniec 1863” Tadeusza Syki to film, którego scenariusz był rozwijany podczas zeszłorocznych Warsztatów Scenariuszowych filmów fabularnych o tematyce historycznej. Projekt szybko wszedł do produkcji. W główną rolę ks. Stanisława Brzóski – „ducha Podlasia”, którego obawiała się carska Rosja, kapelana oraz dowódcy ostatniego powstańczego oddziału wcielił się Sebastian Fabijański.

O filmie opowiada scenarzysta, reżyser i producent filmu, uczestnik naszych warsztatów – Tadeuszem Syka – KLIKNIJ!

 

 


404260293_303760142490291_7155796229364689489_n-scaled-1.jpg

12 stycznia 2024

Zobaczcie film na podstawie scenariusza rozwijanego na Akademii Filmowej NNW. Olbrychski, Fabijański, Pazura, Łukszewicz, 700 kostiumów i tony sztucznego śniegu – nieuchwytny Duch Powstania Styczniowego już w kinach.

12 stycznia w kinach  pojawiła się fabularna ekranizacja losów uczestników Powstania Styczniowego. ”Powstaniec 1863” Tadeusza Syki to film, którego scenariusz był rozwijany podczas zeszłorocznych Warsztatów Scenariuszowych filmów fabularnych o tematyce historycznej. Projekt szybko wszedł do produkcji. W główną rolę ks. Stanisława Brzóski – „ducha Podlasia”, którego obawiała się carska Rosja, kapelana oraz dowódcy ostatniego powstańczego oddziału wcielił się Sebastian Fabijański.

O filmie i tym w jaki sposób udział w warsztatach wpłynął na realizację obrazu i jego ostateczny kształt, rozmawiamy ze scenarzystą, reżyserem i producentem filmu Tadeuszem Syką.

– Opowiedz o czym jest „Powstaniec 1863”?

O ofiarności i poświęceniu a także o tym, że powstanie styczniowe mimo przegranej, z perspektywy militarnej, wychowało pokolenie, które doczekało zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej 1920 roku. Tytułowy Powstaniec  to ksiądz i generał Stanisław Brzóska. Przygodowa historia ostatniego z powstańców styczniowych jest opowiedziana z perspektywy 12-letniego Antka, który uczestniczy w walkach u boku jego oddziału. Nieuchwytny dla wrogów, nieświadomie lecz konsekwentnie Brzóska buduje swoją legendę. W filmie nie zabraknie brawurowych pościgów, scen bitewnych czy historii miłosnych osnutych mrocznym czasem Powstania Styczniowego. Na ekranie zobaczymy m.in. Sebastiana Fabijańskiego, Cezarego Pazurę, Ksawerego Szlenkiera, Daniela Olbrychskiego, Olgierda Łukaszewicza, Karolinę Adamczyk, Ewę Szykulską czy Eryka Biedunkiewicza. Opiekunami artystycznymi są Filip Bajon, Krzysztof Zanussi, Dariusz Gajewski oraz Akademia Filmowa NNW

– Film rozpoczął swoją drogę na ekrany na warsztatach scenariuszowych Akademii NNW. Powiedz w jaki sposób przyczyniło się to do jego realizacji?

Impulsem do opowiedzenia fascynującej historii księdza – generała były prace nad poprzednią moją produkcją – debiutem fabularnym pt.: „Wyszyński – zemsta czy przebaczenie”. Zacząłem zagłębiać się w temat księży walczących o pokój. Tak trafiłem na historię skromnego, obdarzonego dużym szacunkiem ludzi, księdza Brzóski. Projekt zgłosiłem na Akademię NNW, gdzie dostrzeżono w nim potencjał. Największy wpływ na scenariusz miały konfrontacje i dyskusje w czasie warsztatów. Okazało się, że niektóre sekwencje musiały zostać uproszczone, bądź w ogóle zbagatelizowane, aby skupić się na sednie historii. Warsztaty pomogły mi uporządkować wątki, nadać charakteru bohaterom, wyciągnąć esencję z przekazów historycznych i w konsekwentny sposób przełożyć je na solidny scenariusz. Tu wyrazy wdzięczności dla całej kadry na czele z Arkiem Gołębiewskim: Dariusza Gajewskiego, Macieja Pieprzycy, Dariusza Dikti, Grzegorza Packa i Przemysława Nowakowskiego. Szczególnie cenny był profesjonalny i praktyczny wykład Jarosława Szody, który pozwolił mi na odważne kroki scenariuszowe. Cieszy mnie fakt, że produkcja o powstańczych losach ks. gen. Stanisława Brzóski jest pierwszą udaną realizacją w ramach Akademi Fabularnej NNW. To historyczny film i historyczny moment ale i wielkie zobowiązanie aby ten film był zwyczajnie dobry i miał „rezonans” na widza.

– Film historyczny wymaga wyjątkowych planów i kostiumów. Gdzie kręciliście zdjęcia?

W Twierdzy Modlin, Muzeum Wsi Radomskiej, w Łazienkach Królewskich w Warszawie, Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego – Nowa Sucha oraz na poligonach. Atmosfera na planie był bardzo przyjazna ale wymagała olbrzymiego skupienia z uwagi na skomplikowaną logistykę planu: z bardzo wymagającymi aktorami, kilkuset statystami, kilkudziesięcioma końmi, bronią czarnoprochową i białą, koordynacjami kaskaderskimi, sztucznym śniegiem scenograficznie pokrywającym duży obszar planu czy wieloma dniami zdjęciowymi realizowanymi nocą. Ponadto film w dużej mierze był realizowany po rosyjsku aby oddać klimat epoki. Kino historyczne takiego kalibru wymagało również przygotowania blisko 700 kostiumów, wliczając w to mundury wojsk carskiej Rosji czy umundurowań formacji powstańczych .

Rozmawiała Monika Tarka-Kilen


DSC_5535.jpg

29 listopada 2023

28 listopada w Filmotece Narodowej – Instytucie Audiowizualnym w Warszawie odbyła się uroczysta gala Akademii Filmowej Festiwalu NNW . To było podsumowanie roku pracy na Warsztatach Scenariuszowych Filmów Fabularnych o tematyce historycznej. Nagrodzone zostały najlepsze z 9 rozwijanych pomysłów na film, zobaczyliśmy próby czytane aż dwóch wyróżnionych scenariuszy – jedną z nich bardzo oryginalną, z udziałem dwóch raperów.

Nagrodę główną 3. edycji Warsztatów Scenariuszowych filmów fabularnych o tematyce historycznej Akademii Filmowej Festiwalu NNW odebrali:

– Franciszek Ledóchowski i Paweł Narożnik za projekt „Piąte”

Wyróżnienia 3. edycji Warsztatów Scenariuszowych filmów fabularnych o tematyce historycznej Akademii Filmowej Festiwalu NNW odebrali:

– Roman Brovko za projekt filmu pod tytułem „Propaganda NieLenina”.

– Magdalena Wleklik za projekt filmu pod tytułem „Mickiewicz vs. Słowacki. Romantic Bard Battle”.

 

GRATULUJEMY!

 

Sceny z wyróżnionych scenariuszy zostały przedstawione w formie teatralnych prób czytanych z udziałem aktorów i znanych raperów oraz zaprezentowane przed szerokim gronem producentów i decydentów. W Mickiewicza i Słowackiego w bitwie na rymy wcielili się raperzy Arkadio i Edzio ( jako Adamo i Julo) a za podkład muzyczny był odpowiedzialny DJ Kamil Łuszczyk. W próbie czytanej dziejącej się na Ukrainie w czasie wojny “Propagandzie Nielenina” wzięli udział aktorzy: Hanna Nowak, Artem Manuilow, Andrij  Żurawski  i Mykola Panasyk.

Odbyła się także debata na temat kondycji polskiego kina historycznego z udziałem Macieja Zarzeckiego – prezesa Polskiej Fundacji Narodowej, reżysera i producenta Macieja Pawlickiego oraz reżysera i dyrektora Festiwalu Filmowego NNW Arkadiusza Gołębiewskiego.

Powołana przez Międzynarodowy Festiwal Filmowy NNW Akademia Filmowa z powodzeniem rozwija swoją działalność. Trzeci rok kształci i wspiera twórców scenariuszy filmów fabularnych a po raz ósmy zorganizowała warsztaty filmów dokumentalnych o tematyce historycznej, zakończone PITCHING FORUM. W sumie w tym roku rozwijamy około 30 projektów filmowych. Coraz więcej z nich trafia do produkcji i na ekrany, co pokazuje wysoką skuteczność naszych działań.

Finałową galę Akademii NNW poprowadziła Anna Popek. W czasie uroczystości zapowiedziana została także premiera kostiumowego filmu fabularnego “Powstaniec 1863” w reż. Tadeusza Syki, którego scenariusz powstał w czasie naszych zeszłorocznych warsztatów. Film wejdzie na ekrany kin 12 stycznia 2024 roku.

Warto dodać, że konsultantami scenariuszowymi, tutorami i wykładowcami Akademii NNW są od lat wybitni twórcy, m.in. Maciej Drygas, Anna Ferens, Grzegorz Pacek, Franco de Pena, Dariusz Gajewski, Przemysław Nowakowski, Wojciech Tomczyk, Maciej Pieprzyca, Jarosław Szoda, Darek Dikti.

O czym opowiadają nagrodzone scenariusze ?

„Piąte” – scen. Franciszek Ledóchowski, Paweł Narożnik. Film o zbrodni oddziałów SS w dworze Horodyńskich w 1943 roku. Bestialski mord przezywają dwaj bracia. Jeden z nich przemienia się z pacyfisty w żołnierza AK. Pragnie zemsty, ale w świetle prawa.

„Propaganda NieLenina” – scen. Roman Brovko. Opis wydarzeń historycznych z Ukrainy w 2022 roku. Od pierwszych dni wojny potentat medialny i technolog polityczny  Władimir NieLenin, mieszkając na terytorium okupowanym, musi jednocześnie współpracowac z wrogiem ale także znaleźć sposób na to, jak skutecznie zaszkodzić okupantom.

“Mickiewicz vs. Słowacki. Romantic Bard Battle” – scen. Magdalena Wleklik. Musical i komedia kostiumowa. Mickiewicz i Słowacki kilkukrotnie prowadzili freestylowe pojedynki na rymy. Za każdym razem wygrywał Mickiewicz, z wyjątkiem jednego pojedynku.  Akcja filmu pokazuje dwie różne osobowości – rozgrywa się od 1816 do 1840 roku.


Magdalena-Wleklik_zdjecie-scaled-e1694883630798-1200x898.jpeg

16 września 2023

POLSKA HISTORIA NIE MUSI SPŁYWAĆ KRWIĄ BOHATERÓW. MOŻE BYĆ… SMACZNA

ROZMOWA ZE SCENARZYSTKĄ MAGDALENĄ WLEKLIK – AUTORKĄ ROZWIJANEGO NA WARSZTATACH SCENARIUSZOWYCH AKADEMII FILMOWEJ FESTIWALU NNW FILMU FABULARNEGO „KRÓLOWA GARÓW”, KTÓRY DZIĘKI WARSZTATOM ZNALAZŁ PRODUCENTA.

O czym będzie film „Królowa garów”?

To komediodramat kostiumowy, inspirowany losami Lucyny Ćwierczakiewiczowej, autorki bestsellerowych książek kucharskich. Pokaże wyższe sfery kołtuńskiej Warszawy w XIX wieku. Cięty język Lucyny i twarde łokcie torują jej drogę do spełnienia marzeń. Pisze pierwszą polską książkę kucharską. Nikt wtedy jeszcze nie wie, co to znaczy gotować po polsku. Lucyna odkrywa to i zapisuje dla potomnych, na wieki, ta książka jest biblią kucharską. Lucyna staje się najpoczytniejszą polską autorką wszech czasów. Polska historia nie musi spływać krwią bohaterów. Może być… smaczna, bo rewolucja zaczyna się w kuchni. Przygotowuję właśnie ostateczną wersją scenariusza, bo prace nad filmem są zaawansowane. Film będzie reżyserować Jakub Piątek, a produkuje go Studio Filmowe ORKA.

Zaczęłaś rozwijać pomysł na ten film podczas Warsztatów Scenariuszowych Akademii NNW i z tego, co wiem, dzięki temu znalazłaś producenta…

Na pierwszą edycję warsztatów przyszłam z rozbudowanym treatmentem „Królowej garów”. Pracowałam nad nim w grupie scenarzysty Łukasza M. Maciejewskiego. Już po pierwszej sesji w FINA w Warszawie nabrałam zaufania do jego rad. Nawiązaliśmy przyjaźń, która trwa po dzień dzisiejszy. Nad tym pomysłem pracowałam od wielu lat, ale rzeczywiście dopiero po zakończeniu warsztatów w 2021 roku odezwało się do mnie kilku zainteresowanych. To zasługa znakomitego zespołu Akademii NNW, który rozesłał do szerokiej grupy producentów końcowe wersje streszczeń i dane kontaktowe uczestników. Napisany wówczas treatment został też nagrodzony na konkursie „Wyobraź Sobie”. Zainteresowanie projektem rosło, w trzy tygodnie napisa- łam więc scenariusz. Jego tematyka była wybitnie warszawska, więc wysłałam go na konkurs Script Wars. Dostał tam dwie główne nagrody: Script Wars i Audioteki. Dosyć szybko zdecydowałam się na producenta, przede wszystkim dlate- go, że mieliśmy podobną wizję tego, jaki film chcielibyśmy zrobić. I był to jeden z producentów, który pierwszy kontakt z „Królową garów” miał dzięki Akade- mii NNW. W tym roku również z nadzieją uczestniczę w warsztatach Akademii NNW z projektem musicalu i komedii pod tytułem „Mickiewicz vs. Słowacki. Romantic Rap Battle”, opartym na faktach z życia dwóch wieszczy.

Na jakim etapie teraz jest realizacja „Królowej garów”?

Wspólnie ze Studiem Filmowym ORKA i reżyserem Jakubem Piątkiem prezentowaliśmy „Królową garów” na Polish Days podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Otrzymaliśmy też w ostatniej sesji PISF środki w Programie Operacyjnym: Produkcja Filmowa na rozwój projektu. Zdjęcia wstępnie planowane są na przyszły rok, a premiera na rok 2025.

Trzymamy kciuki nie możemy się doczekać kiedy będziemy mogli pokazać film w Gdyni widzom festiwalu Filmowego NNW…

Bardzo dziękuję. Ja również czekam na ten moment z niecierpliwością.

Rozmawiała Monika Tarka-Kilen


359429077_648582383971692_8078220131673365421_n.jpg

10 lipca 2023

„Róbmy filmy dla widza a nie dla siebie” – mówiła uczestnikom Warsztatów Scenariuszowych  Ilona Łepkowska o pracy Gildii Scenarzystów Polski, która została powołana pożycia w czasie Pandemii. Działa od czterech lat walcząc o prawa scenarzystów, są członkiem Europejskiej Federacji Scenarzystów, wspierają scenarzystów od strony prawnej. Gildia jest otwarta na nowych członków. Trzeba mieć zrealizowany film albo odcinek serialu.

“Nawet w najcięższej historii da się znaleźć jakąś lekkość i coś porywającego widza”

Scenarzystka uważa, że w związku z rozwojem telewizji i serwisów streamingowych jest teraz wspaniały czas na rozwój zawodowy dla scenarzystów. Trochę gorzej jest z filmami przeznaczonymi do kina – „Publiczność nie wróciła po pandemii do kin. Jeżeli ktoś ma apetyt na film kinowy, to trudno będzie mu doprowadzić projekt do realizacji. Filmy mają przeważnie budżety z kilku krajów i wsparcie stacji telewizyjnych czy kanału steamingowego. Czasem uzbieranie budżetu trwa latami. Filmy historyczne to są z reguły filmy drogie więc budżety Jeszce trudniej dopiąć. A jak temat jest lokalny, związany z postacią wyłącznie z polskiej historii, trudniej jest zdobyć pieniądze na ten film za granicą”.

Zdaniem Łepkowskiej publiczność kinowa raczej się nie odrodzi, ludzie za bardzo przyzwyczaili się do oglądania  filmów w domu. Nie mówiąc już o tym, że jest to tańsze. Jednak jej zdaniem, wiele pomysłów na film fabularny da się zrealizować w formie mini serialu od 6 do 8 odcinków. Taka forma interesuje platformy streamingowe, którym zależy na szybkiej wymianie zawartości.

Opowiadała także o swojej współpracy przy realizacji seriali historycznych w TVP. „Żadna inna telewizja się tego nie podejmuje. A ten gatunek jest cenny z wielu powodów, chociażby dlatego, że jest bardzo lubiany przez widzów a na dodatek przy okazji popularnej formy serialowej można przekazać widzom wiedzę historyczną . „Pracowałam przy „Stuleciu winnych” i te losy polskich bohaterów były dobrze ukazane na przestrzeni niemal stu lat polskiej historii. Teraz pracuję przy „Dewajtis”. W zdjęciach jest też serial o roboczym tytule „Matylda” – koniec XIX wieku, po powstaniu styczniowym. TVP wypracowała dobre niedzielne wieczorne pasmo prime-timowe dla ich seriali i mają dużą oglądalność” – mówiła scenarzystka.

Jaka jest rola dobrego scenariusza i współpracy scenarzysty z resztą ekipy produkcyjnej?

„Mam wrażenie, że nie ma wielu ludzi, którzy są w stanie dobrze pracować ze scenarzystą. Nie ma potencjału solidnej pracy nad scenariuszem. Nie ma osób, które mogłyby dać scenarzyście backup. Przy takiej pracy potrzeba sparing partnera, musi być ktoś, kto zmusi nas do wysiłku spojrzenia na scenariusz chłodnym okiem, z boku obiektywnie. Bo nasz scenariusz to nasze dziecko, jest najlepszy jaki mogliśmy napisać, z naszą wiedza, talentem znajomości tematu. To jest najlepsza wersja jaką mogliśmy na danym etapie stworzyć, ale nie jest to najlepsza wersja scenariusza. On potem jest poprawiany po 3, 5, 9 razy. Musi być skonfrontowany na wczesnym etapie, przed skierowaniem filmu do produkcji” – mówiła na spotkaniu.

Zdaniem Łepkowskiej brak  jest w Polsce filmów biograficznych zrobionych solidnie. „Mamy luki filmowe związane z opowiadaniem o naszych wielkich postaciach. Powinnismy odrobić taką lekcję robienia filmów o bohaterach, jaką odrobili Francuzi, Brytyjczycy Amerykanie. Świetne aktorstwo, dobra dramaturgia, film zrobiony –  jak to mówię „po bożemu” – takich filmów u nas brakuje. Wydaje mi się, że jest na nie widz tylko trzeba go przekonać do tego, żeby wyszedł do kina. Dlaczego wstydzimy się robić filmy w sposób akademicki? Szansą jest też kino historyczne, które odbrązowi bohaterów. Pokaże nieco ich inną stronę”. Jedną z ciekawych postaci jest wg. Łepkowskiej np. Maria Konopnicka.

„Nawet w najcięższej historii da się znaleźć jakaś lekkość i coś porywającego. Robimy filmy dla widza a nie dla siebie. To jest pięta achillesowa reżyserów czy scenarzystów . Nie robimy filmów dla siebie … O tym trzeba pamiętać. Trzeba robić takie filmy jakie widzowie chcą oglądać” – powiedziała na koniec spotkania podczas warsztatów NNW Ilona Łepkowska.

ZOBACZ WYPOWIEDŹ ILONY ŁEPKOWSKIEJ: TUTAJ